Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy chcą zrezygnować z dzierżawy SOK-u. Zamierzają zaoszczędzić

Zbigniew Marecki [email protected]
W SOK przy ul. Braci Gierymskich odbywają się koncerty, bardzo popularne wśrod słupskiej młodzieży.
W SOK przy ul. Braci Gierymskich odbywają się koncerty, bardzo popularne wśrod słupskiej młodzieży. Kamil Nagórek
Pracownicy Słupskiego Ośrodka Kultury alarmują, że władze Słupska rozważają możliwość rezygnacji z dzierżawy pomieszczeń przy ul. Braci Gierymskich, w których ponad 30 lat działa placówka kultury.

Pomieszczenia, które użytkuje SOK, są własnością Spółdzielni Mieszkaniowej Kolejarz. Od 1977 roku są dzierżawione przez władze miejskie na potrzeby placówki kultury. Najpierw były siedzibą Miejskiego Ośrodka Kultury, a od 1999 roku - SOK-u.

Przez te lata, dzięki znajdującej się tam scenie i sali koncertowej, placówka stała się miejscem licznych koncertów dla publiczności w różnym wieku - od dzieci do seniorów. Tam też działają różne koła zainteresowań i popularne w mieście pracownie, w tym fotograficzna, czy warsztaty dla młodych muzyków, którzy mają tam doskonałe warunki do ćwiczeń.

- Dotarły do nas informacje, że władze miejskie chcą zrezygnować z dzierżawy, bo zamierzają zaoszczędzić 12 tysięcy zł miesięcznie. Gdyby tak się stało, to zacznie się zamach na słupską kulturę, bo konsekwencją tych działań będzie łączenie instytucji kultury i redukcja zatrudnienia - uważają pracownicy SOK.

Krzysztof Sikorski, wiceprezydent Słupska, zapewnia, że nie ma rozmów ze spółdzielnią Kolejarz o wypowiedzeniu umowy dzierżawy.

- Żeby wypowiedzieć taką umowę, trzeba mieć inne rozwiązanie - mówi Sikorski. Przyznaje natomiast, że były prowadzone rozmowy na temat wykupu pomieszczeń z ulgą od spółdzielni albo obniżenia czynszu dzierżawnego.

- Rzeczywiście dwa lub trzy miesiące temu odbyło się spotkanie z przedstawicielami ratusza. Rozmawialiśmy o sprawie wykupu siedziby SOK przez ratusz, ale nie jest to możliwe, bo tego budynku nie da się podzielić - mówi Tomasz Pląska, prezes Kolejarza.

Z kolei w kwestii obniżenia czynszu dzierżawnego pola do rozmów nie ma. Prezes twierdzi, że już od dawna jest on o wiele niższy niż ten, który płacą działające także w tym budynku sklepy.

- Dalsza obniżka czynszu mogłaby spowodować, że nie wystarczy pieniędzy na pokrycie kosztów eksploatacji - dodaje Pląska.

Tymczasem dowiedzieliśmy się, że w ratuszu rozważa się także możliwość przeniesienia sceny SOK-u do obecnej sali gimnastycznej mechanika przy ul. Niedziałkowskiego.

- Takie rozwiązanie byłoby bardzo kosztowne dla miasta, bo wymagałoby zainwestowania około 2 milionów złotych, czyli tyle, ile przez 15 lat płacilibyśmy Kolejarzowi w formie czynszu dzierżawnego za wynajem pomieszczeń - dodają nasi rozmówcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza