Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Koszalinie powstanie ośrodek leczenia pedofili. Trafią tam najbardziej brutalni dewianci

Piotr Polechoński, gk24.pl
Jak ustaliliśmy, jest bardzo prawdopodobne, że już wkrótce w Koszalinie powstanie specjalny, ogólnopolski ośrodek do diagnozowania i leczenia osób, które dopuściły się szczególnie brutalnych przestępstw seksualnych.

Koszalin nadaje się najlepiej

Dotarliśmy do korespondencji między Zachodniopomorskim Urzędem Marszałkowskim a Stanisławem Doroszem, szefem niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej "Medison", który zarządza koszalińskim szpitalem psychiatrycznym. Bo właśnie tutaj - w budynku przy ulicy Słonecznej - miałby powstać taki właśnie zamknięty oddział.

- Pytaliśmy o możliwość zorganizowania takiego oddziału w Koszalinie. Sprawdzaliśmy, czy "Medison" jest merytorycznie przygotowany do prowadzenia takiej działalności. Okazało się, że koszalińska placówka wyraża zgodę i w całym województwie najlepiej się do tego nadaje. Dwie podobne lokalizacje, w Gryficach i Zdrojach, wypadają zdecydowanie gorzej - powiedziała nam Dorota Łabinowicz, dyrektor wydziału zdrowia w urzędzie marszałkowskim w Szczecinie.

- I jeżeli dojdzie do organizacji takiego ośrodka na naszym terenie, to na pewno powstanie on w Koszalinie - podkreśliła.

Wierzymy, że można

- Jesteśmy gotowi stworzyć taki zamknięty ośrodek dla 25 osób - potwierdził Stanisław Dorosz, lekarz seksuolog, zasiadający we władzach Polskiego Towarzystwa Seksulogicznego. - Mamy odpowiednią kadrę, doświadczenie, warunki i przede wszystkim wiarę w to, że takie osoby, a zwłaszcza pedofilii, można leczyć - zapewnił doktor Dorosz. Do takiego ośrodka, decyzją sądu, będą trafiać ci przestępcy, którzy odsiedzieli już karę wiezienia, ale po wyjściu na wolność nadal stwarzają zagrożenie.

- Bo żaden pedofil, który wychodzi z więzienia, nie przestaje być pedofilem. Takich ludzi trzeba leczyć i my chcemy się tego podjąć - dodaje szef "Medisona". Ci, którzy tu trafią, będą w ośrodku tak długo, aż sąd - na podstawie lekarskiej diagnozy - zdecyduje, że mogą wyjść. A co z tymi, którzy takiej zgody nie dostaną? - Zostaną u nas do końca życia - powiedział lekarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza