Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w składzie Rady Miejskiej w Słupsku

Zbigniew Marecki
Dariusz Szyca (po lewej) nie będzie już radnym Rady Miejskiej.
Dariusz Szyca (po lewej) nie będzie już radnym Rady Miejskiej. Fot. Archiwum
Dariusz Szyca, słupski radny z listy Platformy Obywatelskiej w marcu zamierza zrezygnować ze sprawowania tej funkcji. Jego decyzja wiąże się z tym, że prowadzi działalność gospodarczą, korzystając z mienia gminnego, a prawo nie pozwala na takie połączenie.

Dariusz Szyca jest współwłaścicielem spółki Szyca Company, która prowadzi piekarnię, cukiernię oraz sieć sklepów z wyrobami piekarniczymi i cukierniczymi w Słupsku. Część pomieszczeń, w którym funkcjonuje firma, jest jeszcze własnością gminy.

- Ponieważ szybko nie mogę wykupić tych lokali na własność, a nie chcę rezygnować z działalności gospodarczej w mieście, w którą razem z rodziną włożyłem wiele wysiłku, postanowiłem zrzec się mandatu radnego - wyjaśnia Dariusz Szyca.

Nie ukrywa jednak, że kilka miesięcy pracy w Radzie Miejskiej, które ma już za sobą, dało mu sporo doświadczeń. Jest przekonany, że radni nie przywiązują zbyt dużego znaczenia do sytuacji średniego i małego biznesu w Słupsku.

- Gołym okiem widać, że wejście do miasta hipermarketów, dyskontów i kilku galerii handlowych bardzo osłabiło pozycję małych i średnich firm handlowo-usługowych. Niestety, radni postanowili je obciążyć podwyżką podatku od nieruchomości. Nie jest ona zbyt wysoka, ale dla tych osłabionych silną konkurencją firm, ma znaczenie. Jednocześnie władze miejskie utrzymują na bardzo wysokim poziomie czynsze za wynajem komunalnych lokali użytkowych. Efekt jest taki, że coraz większa ich liczba stoi pusta,co powoduje ich degradację i niszczenie - mówi Szyca. Według niego polityka miasta w tym względzie powinna być inna, bo niskie czynsze zachęcałyby do wynajmu i użytkowania lokali.

Radnego Szycę zastąpi Bernadetta Anna Lewicka, zastępca dyrektora słupskiego szpitala.

Kłopot z prawem ma także radny Wojciech Gajewski z klubu prezydenckiego. On z kolei musi wybrać, czy chce być radnym czy też dyrektorem V LO, bo ta szkoła jest placówką miejską, a kierownik takiej instytucji nie może być jednocześnie miejskim radnym.

- Już złożyłem panu prezydentowi swoją rezygnację z funkcji dyrektora. Teraz od niego zależy , kiedy ją przyjmie i ogłosi wybór nowego dyrektora - mówi Gajewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza