MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Knajpa zamiast galerii

Wiesław Baniak
Jest artystycznie, będzie gastronomicznie
Jest artystycznie, będzie gastronomicznie Fot. Tadeusz Rabka
ŁEBA. Istniejąca od 1990 roku galeria sztuki przy ulicy Nadmorskiej kończy działalność. Miejsce rzeźb zajmą stoliki, a unoszącego się ducha twórczości artystycznej zastąpią zapachy działalności gastronomicznej

Jest artystycznie, będzie gastronomicznie
(fot. Fot. Tadeusz Rabka)

Andrzej Miszczak, właściciel galerii jest wściekły na władze miasta: - Czy w Łebie mało jest restauracji? Czy wszędzie ma być tylko i wyłącznie komercja? W galerii nie sprzedawałem rzeźb, nie prowadziłem handlu, nie pobierałem opłat za wstęp. Było to miejsce, gdzie wczasowicze mogli wejść, podumać, porozmawiać. Chciałem ją rozbudować, aby też można było posiedzieć, posłuchać muzyki, ale jak podniesiono mi piętnastokrotnie opłatę roczną za użytkowanie wieczyste, zażądano 3600 zł i zagrożono komornikiem, to co mam zrobić. Skąd wziąć pieniądze? Z opieki społecznej?
Artysta skapitulował, znalazł dzierżawcę, który od marca przystąpi do adaptacji pomieszczenia na lokal gastronomiczny. Jeszcze nie wie co zrobi z rzeźbami. Mówi, że ma mecenasa - Polaka z amerykańskim paszportem, gotowego go przyjąć z całym dobytkiem. Kraju raczej nie opuści, do Ameryki wyśle tylko jedną ze swoich prac.
Zdaniem Miszczaka, Łebą rządzą ludzie małostkowi, nie rozumiejący tego, co nadaje miastu klimatu, kolorytu: - Gdy radny publicznie mówi, i to w obecności burmistrza, że jeżeli mnie nie stać na prowadzenie galerii przy Nadmorskiej, to mogę ją sobie prowadzić przy Nowęcińskiej, (na obrzeżach miasta - dop. autora), to co mam takiemu radnemu powiedzieć? - pyta.
Przypomnijmy, iż w początkach samorządowej kadencji władze miasta na uroczystym przyjęciu w galerii przyznały Miszczakowi znaczną nagrodę pieniężną. Latem ubiegłego roku odrzuciły jego projekt "Wytrwałego turysty", co spowodowało ostateczne rozczarowanie rzeźbiarza polityką miasta bowiem wcześniej, publicznie jako autora mającego powstać pomnika, wymieniały właśnie Miszczaka. - To był pierwszy policzek. Teraz doczekałem się drugiego - skomentował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza