Zarząd województwa wnioskował o 9,5 miliona złotych - do marszałka trafi tylko 700 tysięcy. Minister sam dzielił pieniądze i zdecydował, że cała suma trafi do instytucji z Gdańska.
Muzeum Pomorza Środkowego ubiegało się o ponad milion złotych, m.in. na remont elewacji Zamku Książąt Pomorskich, zakup muzealiów i program edukacyjny związany z Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach. - Najbardziej boli mnie brak pieniędzy na nową elewację zamku - mówi Mieczysław Jaroszewicz, dyrektor słupskiego muzeum. - Od miasta mamy dostać 24 tysiące złotych na remont dachu, ale elewacja będzie musiała jeszcze poczekać. Koło nosa przejdą nam również cenne muzealia, nie kupimy między innymi obrazu Maxa Pechsteina, który mamy już w naszym depozycie.
Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej ubiegała się o 225 tysięcy. - Spodziewałem się odmowy, ale mimo wszystko jestem rozczarowany - przyznaje dyrektor Władysław Kaźmierczak. - Z roku na rok mamy coraz mniej pieniędzy na działalność, siłą rzeczy nasza oferta staje się coraz uboższa. Wygląda na to, że nie zrealizujemy naszych planów. Szkoda, bo przygotowaliśmy ciekawą ofertę.
Wszystko wskazuje na to, że nie zobaczymy dziesięciu wystaw interesujących współczesnych artystów polskich i zagranicznych. Nie będzie lekcji i wykładów o sztuce oraz warsztatów artystycznych - również dla dzieci niepełnosprawnych. Zabraknie czwartkowych spotkań ze sztuką, nie powstanie strona internetowa dla dzieci i młodzieży oraz filmy edukacyjne dla szkół.
Obrazu Pechsteina nie będzie
Kilka miesięcy temu Muzeum Pomorza Środkowego zaczęło szukać sponsorów, którzy pomogliby w zakupie obrazu. Patronat nad akcją objął marszałek województwa Jan Kozłowski. Liczono, że obraz uda się kupić między innymi dzięki pieniądzom z Ministerstwa Kultury. Obraz "Ein Sonntagmorgen" ("Niedzielny poranek") z 1943 roku Maxa Pechsteina, o wymiarach 80x100 centymetrów, wzięty w depozyt przez muzeum, jest jedynym dziełem tego artysty w pomorskich zbiorach muzealnych. Dlatego też muzeum tak zależało na posiadaniu obrazu autora znanego z większości książek o sztuce XX wieku.
Max Pechstein (1881-1955) jest bardzo ważnym artystą dla Pomorza, gdyż jako malarz internowany przez nazistów skupił się na pomorskich plenerach jako celu pracy twórczej. "Niedzielny poranek" przedstawia słowiński pejzaż namalowany w czasie drugiej wojny światowej.
oni dostali pieniądze
Muzeum Narodowe, Muzeum Archeologiczne, Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna, Opera Bałtycka, Filharmonia Bałtycka, Teatr Wybrzeże, Teatr Muzyczny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?