Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remonty ulic paraliżują Słupsk. Gdzie nie pojedziesz, tam czeka cię korek

Krzysztof Tomasik
Wczorajszy korek na remontowanej ulicy Zamkowej. Największy problem z wjazdem na tę ulicę mają kierowcy jadący od ul. Henryka Pobożnego i Jana Pawła II.
Wczorajszy korek na remontowanej ulicy Zamkowej. Największy problem z wjazdem na tę ulicę mają kierowcy jadący od ul. Henryka Pobożnego i Jana Pawła II. Krzysztof Tomasik
Gigantyczne korki i to nie tylko w godzinach szczytu to już codzienność na słupskich ulicach. I tak będzie przynajmniej do końca roku. Do tego czasu mają zakończyć się remonty na kilku głównych ulicach. Kierowcom pozostaje mieć nadzieję, że później będzie lepiej.

Na rozkopanej ulicy Paderewskiego do końca robót jeszcze daleko. Drogowcy wyremontowali już odcinek od ulicy Przemysłowej do Wrocławskiej i teraz pracują na drugiej części - do ul. Poznańskiej.

Z Paderewskiego mogą nie zdążyć

Zgodnie z planem cały remont powinien zakończyć się do 15 grudnia. Patrząc jednak na to, że pierwszą połowę ulicy remontowano prawie dwa miesiące, trudno sobie wyobrazić, że drogowcy zdążą na czas.

- Robimy, co możemy - tłumaczy Anna Kempista z Zarządu Dróg Miejskich w Słupsku. - Mamy jednak i dobrą wiadomość. Od poniedziałku kierowcy będą już mogli korzystać z wyremontowanego odcinka od ulicy Przemysłowej do Wrocławskiej.

Dopóki jednak nie zostanie oddana do użytku cała ulica, kierowcy nadal będą musieli korzystać z objazdów, aby z ul. Przemysłowej przedostać na ul. Poznańską.

Dodatkowo na Poznańskiej też występują utrudnienia. Drogowcy pracują tam przy krawędzi jezdni, na wysokości przejazdu kolejowego. Zjeżdżając w stronę placu Dąbrowskiego, nie da się przy tym uniknąć ruchu wahadłowego. Zwłaszcza gdy drogę tarasują samochody ciężarowe drogowców.

Most Zamkowy do końca roku

O wiele lepiej sytuacja wygląda na remontowanym Moście Zamkowym. Drogowcy wykonali tam już nowe przęsła i podpory, a wkrótce zabiorą się za układanie nowej nawierzchni.

Zakończenie prac przewidziano do końca roku i póki co wszystko idzie zgodnie z planem. Kierowcy z utęsknieniem czekają na zakończenie tego remontu, bo razem z nim skończą się gigantyczne korki na najważniejszej trasie w mieście, które ciągną się aż od ul. Garncarskiej.
Na innych ulicach zresztą nie jest wcale lepiej. Szukając najróżniejszych objazdów, zmotoryzowani często utykają w kolejnych korkach, które chcąc czy nie sami tworzą.

- Wystarczy spróbować przejechać z jednego końca miasta na drugi - mówi Tadeusz Krzysztofiak, kierowca ze Słupska. - Wszędzie można natknąć się na korek.

- Obojętnie z której strony by się nie jechało i o jakiej porze - dodaje Maciej Osiński, kierowca w jednej ze słupskich firm kurierskich. - Po prostu wszędzie jeździ się fatalnie. Boję się, że nawet po tych remontach sytuacja wcale się nie poprawi, bo w mieście po prostu brakuje nowych ulic, a samochodów jest coraz więcej.

Podczas gdy jedne remonty powoli się kończą, inne dopiero zaczynają, powodując kolejne utrudnienia w mieście. Od początku tygodnia z ruchu wyłączone jest pół ul. Kilińskiego - od ul. Kaszubskiej do Szkoły Policji.

Przez dwa najbliższe tygodnie będą tam trwały prace przy kanalizacji. Do tego czasu kierowcy zmuszeni są korzystać z objazdów ul. Podgórną oraz Kościuszki.

Teraz z ul. Kaszubskiej na Kopernika jeszcze trudniej jest się przedostać. Korzystając z ul. Kościuszki, trzeba się liczyć z co najmniej kilkunastominutowym staniem w korkach lub przynajmniej z żółwim tempem jazdy.

Jutro łatają dziury

Poruszając się autem po mieście, nie można zapominać, że oprócz dużych remontów, drogowcy na bieżąco łatają dziury na słupskich ulicach. Z tego powodu niemal codziennie można spodziewać się dodatkowych miejscowych utrudnień.

Wczoraj ubytki w nawierzchni uzupełniano m.in. na Grodzkiej. Z kolei dziś łatane będą ulice Raszyńska, Lotha, Na Wzgórzu, Świętego Piotra, Sierpinka i Dąbrówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza