Na rozkopanej ulicy Paderewskiego do końca robót jeszcze daleko. Drogowcy wyremontowali już odcinek od ulicy Przemysłowej do Wrocławskiej i teraz pracują na drugiej części - do ul. Poznańskiej.
Z Paderewskiego mogą nie zdążyć
Zgodnie z planem cały remont powinien zakończyć się do 15 grudnia. Patrząc jednak na to, że pierwszą połowę ulicy remontowano prawie dwa miesiące, trudno sobie wyobrazić, że drogowcy zdążą na czas.
- Robimy, co możemy - tłumaczy Anna Kempista z Zarządu Dróg Miejskich w Słupsku. - Mamy jednak i dobrą wiadomość. Od poniedziałku kierowcy będą już mogli korzystać z wyremontowanego odcinka od ulicy Przemysłowej do Wrocławskiej.
Dopóki jednak nie zostanie oddana do użytku cała ulica, kierowcy nadal będą musieli korzystać z objazdów, aby z ul. Przemysłowej przedostać na ul. Poznańską.
Dodatkowo na Poznańskiej też występują utrudnienia. Drogowcy pracują tam przy krawędzi jezdni, na wysokości przejazdu kolejowego. Zjeżdżając w stronę placu Dąbrowskiego, nie da się przy tym uniknąć ruchu wahadłowego. Zwłaszcza gdy drogę tarasują samochody ciężarowe drogowców.
Most Zamkowy do końca roku
O wiele lepiej sytuacja wygląda na remontowanym Moście Zamkowym. Drogowcy wykonali tam już nowe przęsła i podpory, a wkrótce zabiorą się za układanie nowej nawierzchni.
Zakończenie prac przewidziano do końca roku i póki co wszystko idzie zgodnie z planem. Kierowcy z utęsknieniem czekają na zakończenie tego remontu, bo razem z nim skończą się gigantyczne korki na najważniejszej trasie w mieście, które ciągną się aż od ul. Garncarskiej.
Na innych ulicach zresztą nie jest wcale lepiej. Szukając najróżniejszych objazdów, zmotoryzowani często utykają w kolejnych korkach, które chcąc czy nie sami tworzą.
- Wystarczy spróbować przejechać z jednego końca miasta na drugi - mówi Tadeusz Krzysztofiak, kierowca ze Słupska. - Wszędzie można natknąć się na korek.
- Obojętnie z której strony by się nie jechało i o jakiej porze - dodaje Maciej Osiński, kierowca w jednej ze słupskich firm kurierskich. - Po prostu wszędzie jeździ się fatalnie. Boję się, że nawet po tych remontach sytuacja wcale się nie poprawi, bo w mieście po prostu brakuje nowych ulic, a samochodów jest coraz więcej.
Podczas gdy jedne remonty powoli się kończą, inne dopiero zaczynają, powodując kolejne utrudnienia w mieście. Od początku tygodnia z ruchu wyłączone jest pół ul. Kilińskiego - od ul. Kaszubskiej do Szkoły Policji.
Przez dwa najbliższe tygodnie będą tam trwały prace przy kanalizacji. Do tego czasu kierowcy zmuszeni są korzystać z objazdów ul. Podgórną oraz Kościuszki.
Teraz z ul. Kaszubskiej na Kopernika jeszcze trudniej jest się przedostać. Korzystając z ul. Kościuszki, trzeba się liczyć z co najmniej kilkunastominutowym staniem w korkach lub przynajmniej z żółwim tempem jazdy.
Jutro łatają dziury
Poruszając się autem po mieście, nie można zapominać, że oprócz dużych remontów, drogowcy na bieżąco łatają dziury na słupskich ulicach. Z tego powodu niemal codziennie można spodziewać się dodatkowych miejscowych utrudnień.
Wczoraj ubytki w nawierzchni uzupełniano m.in. na Grodzkiej. Z kolei dziś łatane będą ulice Raszyńska, Lotha, Na Wzgórzu, Świętego Piotra, Sierpinka i Dąbrówki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?