Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawę strzałów na USS Ramage zbadają służby amerykańskie

Natalia Kwapisz
USS Ramage
USS Ramage
Wszystko wskazuje na to, że strzały oddane na pokładzie amerykańskiego niszczyciela USS Ramage, który cumował w Gdyni były przypadkowe. Na linii ostrzału znajdowały się budynki Zarządu Morskiego Portu Gdynia, Bałtycka Baza Masowa oraz trzy statki.

Według ustaleń prokuratury wojskowej, strzały, które w środę rano padły z pokładu amerykańskiego okrętu USS Ramage cumującego w Gdyni, zostały oddane nieumyślnie, w czasie rutynowej kontroli sprzętu. Obecnie postępowanie wyjaśniające w tej sprawie poprowadzi strona amerykańska.

Do incydentu, w którym padły trzy strzały z karabinu zamontowanego na USS Ramage, doszło w środę rano. Nikt nie odniósł obrażeń, chociaż - jak poinformował szef Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Gdyni, kmdr Dariusz Furmański: - Na linii ostrzału znajdowały się budynki Zarządu Morskiego Portu Gdynia, Bałtycka Baza Masowa oraz trzy statki handlowe obcych bander. Do tej pory nie ustalono w co trafiły kule.

Wczoraj USS Ramage opuścił polskie wody terytorialne.

Zgodnie z międzynarodowym prawem postępowanie wyjaśniające w tej sprawie poprowadzą teraz służby amerykańskie.

USS Ramage zawinął do gdyńskiego portu w niedzielę. Niszczyciel o długości ponad 150 metrów przypłynął do Polski przy okazji brytyjskich ćwiczeń międzynarodowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza