Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W romantycznym salonie. Blog 55. Festiwalu Pianistyki Polskiej - odcinek 3

Anna Czerny-Marecka
Anna Czerny-Marecka
Festiwal Pianistyki Polskiej - poniedziałkowy recital Tomasza Rittera
Festiwal Pianistyki Polskiej - poniedziałkowy recital Tomasza Rittera Krzysztof Piotrkowski
W poniedziałek poszłam na randkę z bardzo przystojnym młodzieńcem. Niestety, nie zwracał na mnie uwagi, ponieważ zajęty był czarowaniem za pomocą klawiatury, zwinnych palców i muzyki. Panie i panowie, podczas trzeciego wieczoru 55. Festiwalu Pianistyki Polskiej w Słupsku, w sali filharmonii wystąpił przed wami młody, piekielnie utalentowany Tomasz Ritter.

Salon Laureatów FPP to pomysł Jana Popisa. Dyrektor artystyczny zaprasza do niego pianistów, którzy szczególnie zabłysnęli podczas festiwalowej Estrady Młodych, aby słupszczanie mogli śledzić rozwój wielkich talentów. Do Słupska po raz pierwszy Ritter przyjechał w 2012 roku po zwycięstwie w prestiżowym konkursie im. Artura Rubinsteina w Bydgoszczy, a po raz drugi w roku 2019. Rok po wygraniu pierwszego międzynarodowego konkursu chopinowskiego na instrumentach historycznych w Warszawie. Pamiętam, śledziłam to wydarzenie w internecie i pan Tomasz szybko stał się moim kandydatem do najwyższego miejsca na podium.

Podczas tegorocznego FPP artysta zaprosił nas na recital muzyki romantycznej. Był Schubert (Sonata a-moll), Schubert w opracowaniu Liszta (4 pieśni), Bellini w opracowaniu Chopina (aria z opery "Norma"), Józef Nowakowski (utwór na motywach opery Donizettiego). Z tego ducha wyłamywał się jedynie klasycystyczny Franciszek Lessel, polski kompozytor, uczeń Haydna.

W Schubercie Ritter eksponował "niebiańskie melodie", ale też efektowne i zawsze podobające się słuchaczom pasaże, których w ogólne było dużo podczas całego recitalu. Mnie uwiódł najbardziej zagrany na bis nokturn Chopina, ale popłynęłam w inne światy także podczas słuchania czterech pieśni Schuberta/Liszta. Wiało od nich grozą, rozpaczą, smutkiem, gniewem, niepokojem, który przeszedł w spokój podszyty jednak kryjącym się w podświadomości cierpieniem. Jakoś tak bardzo obrazowo ten utwór odbierałam, tworząc sobie w głowie historię jednej kobiety.

Recital to ciężki kawałek chleba dla pianisty. Sam na scenie skupia na sobie przez ponad godzinę uwagę publiczności i, mając tego świadomość, musi maksymalnie koncentrować się na muzyce. Granej z pamięci. W dodatku los często bywa niesprawiedliwy i widownia zwykle nie dopisuje tak licznie, jak na koncertach z orkiestrą. Ci, którzy nie przychodzą, nie wiedzą, co tracą. Przy tej okazji nachodzi mnie smutna refleksja, jak małe są muzyczne aspiracje słupskiej inteligencji. Świat kultury nie jest zintegrowany. Aktorów nie widać na koncertach, filharmoników na spektaklach teatralnych, plastycy chadzają tylko na wystawy. A lekarze, prawnicy, wreszcie nauczyciele? Oczywiście są wyjątki...

Jak chociażby doktor Kazimierz Czyż i jego małżonka, melomani z krwi i kości. Wspominam ich, bo pani Czyżowa wpadła mi w oko, konkretnie jej kreacja. Skromna sukienka w kratę z fantazyjnymi rękawami z małymi wstawkami koronki. Druga pani, która wybijała się z tłumu, miała na sobie czarną suknię i bolerko z białej koronki. Posągową postać zdobiła też fryzura jak z międzywojennych obrazów Młodej Polski. To melomanka, która zawsze przychodzi na koncerty w specjalnych, stylizowanych kreacjach.

Z wrażeń wzrokowych wyróżnię jeszcze bukiet białych lilii w dwóch koszach stojących na scenie. Na inauguracji wystawały z zieleni liści same pąki, które wraz z festiwalem po kolei rozkwitają. Pięknie pomyślany i wyglądający ozdobnik na scenie, której scenografia jest tradycyjnie bardzo surowa, ale wysmakowana: fantastyczne logo FPP i jego cień padający na drewnianą ściankę.

Na dzisiaj to wszystko. Muszę zdążyć na koncert do Białego Spichlerza, po którym wiele sobie obiecuję. A jak było? O tym w następnym odcinku. Nie przegapcie go, a kto jeszcze nie czytał poprzednich, serdecznie zapraszam do lektury.

od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza