Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kandydatka do rady miasta podkręciła swoje wykształcenie

Dorota Hinca, Grzegorz Bryszewski [email protected], [email protected]
Na stronie internetowej komitetu informacje o wykształceniu kandydatki są już prawidłowe.
Na stronie internetowej komitetu informacje o wykształceniu kandydatki są już prawidłowe. Fot. Dorota Hinca
- Ta pani nie ma tytułu magistra i kłamie na plakatach wyborczych - poskarżyli się nam mieszkańcy Łeby. - Przepraszam za pomyłkę, to wina drukarni - komentuje sprawę kandydatka do rady miasta.

Mieszkańców Łeby zbulwersowały materiały zawarte na masowo rozwieszanych w kurorcie plakatach Komitetu Wyborczego Wyborców "Razem z Nami". A konkretnie dane na temat wykształcenia startującej z tej listy do rady miasta Barbary Dąbrowskiej. Na jej plakatach napisano: "wykształcenie wyższe. Magister prawa i administracji".

- To bezczelne i wyjątkowo perfidne kłamstwo albo też próba zamydlenia oczu wyborcom. Bo ta pani ma uzyskała na tym kierunku licencjat i nie może się posługiwać tytułem magistra - skomentował pan Tomasz (nazwisko do wiadomości redakcji) z Łeby, który skontaktował się telefonicznie z naszą redakcją.
O sytuacji poinformowała nas też e-mailowo pani Justyna z Nowęcina.

- Wydaje mi się, że dziennikarze mogą bardzo łatwo ustalić, jakie prawidłowe wykształcenie ma ta osoba i powinni to zrobić. Bo ciężko jest odpowiedzieć, co taka osoba może nawyczyniać w samorządzie, jeśli swoją karierę rozpoczyna od rozdmuchiwania czy też podkręcania swojego wykształcenia - podkreśla Czytelniczka.

Andrzej Strzechmiński, który w ramach KWW "Razem z Nami" startuje na stanowisko burmistrza kurortu, bije się w pierś. - Przepraszam wszystkich Czytelników i mieszkańców Łeby, którzy poczuli się urażeni taką informacją. To zwykła pomyłka drukarska, która przecież może się zdarzyć każdemu. Wysyłając do drukarni materiały wspomnieliśmy, że pani Barbara ukończyła studia na wydziale prawo i administracja, nigdzie jednak nie wspominaliśmy o tytule magistra. Nie mamy nic do ukrycia, możemy przesłać korespondencję e-mailową z drukarni w tej sprawie - mówi Strzechmiński. Barbara Dąbrowska przyznała nam, że tuż po przyjściu z drukarni widziała swoje plakaty wyborcze.

- Sprawdziłam, czy nie ma błędów w nazwisku i zaakceptowałam je. Nie zwróciłam uwagi na pomyłkę w wykształceniu. Jeśli chodzi o ten licencjat, to zdobyłam go kilka lat temu na uczelni w Koszalinie. Nie planowałam dalszej nauki, a cała sytuacja z plakatem to zwykła pomyłka. Przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony - mówi kandydatka do rady miasta. Przedstawiciele KWW "Razem z Nami" wprowadzili już prawidłowe informacje na stronie internetowej. Nie będą jednak zmieniali plakatów wyborczych, które jeszcze przez jakiś czas będą wisiały w Łebie. - Nie mamy pieniędzy na dodruk plakatów, zabraknie nam też czasu, aby to zrobić przed wyborami - usłyszeliśmy od Andrzeja Strzechmińskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza