- Psa lepiej się traktuje, niż nas. Za oknem śnieg, a nas chce się wygonić na dwór. I gdzie mamy iść?! Wszędzie nas wyganiają, ze sklepów, klatek schodowych. Będziemy stali, mokli i marzli. Taki nasz paskudny los - mówił do radnych bezdomny Krzysztof Zieliński.
Wraz z innymi przyszedł na piątkową sesję miasteckiej rady protestować.
Miastecka noclegownia, która znajduje się w budynku Ośrodka Pomocy Społecznej, tylko do końca marca czynna jest całodobowo. Od kwietnia bezdomni w godz. 8-16 nie mogą w niej przebywać. Od czerwca, zgodnie z regulaminem, noclegownia jest nieczynna w godz. 8-20.
- Dlaczego nasz jedyny dach nad głową nie może być czynny całodobowo przez cały rok? - pytają bezdomni. - Pracownicy opieki społecznej mogą nas kontrolować co dziesięć minut, bo mają blisko. Wojciech Kwaśniewski, kierownik Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Miastku, mówi, że nie ma pieniędzy na zwiększone godziny otwarcia noclegowni.
- Wystąpiłem już do radnych o 11 tysięcy złotych. To jednak i tak nie zabezpieczy wszystkich potrzeb - oznajmia Kwaśniewski.
Roman Ramion, burmistrz Miastka, zareagował od razu na sesji. - Choć kalendarzowo jest wiosna, to za oknem mamy zimę. W kwietniu noclegownia też będzie czynna całodobowo - oznajmił Ramion bezdomnym. - A co dalej? - pyta Zieliński. - Zorganizujemy spotkanie z udziałem radnych, burmistrza i kierownika ośrodka pomocy społecznej. Przeanalizujemy budżet i zobaczymy, czy znajdą się pieniądze na całodobową noclegownię przez cały rok. Z drugiej strony oczekuję od kierownika ośrodka pomocy społecznej informacji, co zrobił, aby pomóc tym ludziom wyjść z bezdomności - mówi Dariusz Zabrocki, przewodniczący miasteckiej rady.
Nasz komentarz - Trzeba pomagać
Bezdomni to przecież ludzie. Niektórzy z nich nie są winni temu, że trafili na bruk. Różne są przecież ludzkie losy. Pewnych nieszczęść nie można przewidzieć.
Dlatego należy zrobić wszystko, by ci ludzie mogli godnie żyć i zmienić swój los. By nie musieli wałęsać się po dworcach i klatkach schodowych.
I nieważne, ile by to pieniędzy kosztowało, trzeba zapewnić im schronienie. Pamiętajmy, przecież nie wiemy, co nam w życiu może się przydarzyć.
Niech los bezdomnych nie będzie nam obojętny.
Sylwia Lis
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?