MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk kocha Marylę

Daniel Klusek [email protected]
Maryla Rodowicz oczarowała słupską publiczność.
Maryla Rodowicz oczarowała słupską publiczność. Sławomir Żabicki
Prawie dziesięć tysięcy osób szalało w piątkowy wieczór podczas koncertu Maryli Rodowicz.

Takiego szaleństwa nie pamiętają chyba najstarsi słupszczanie.

Tłum fanów Maryli Rodowicz gęstniał już na kilka godzin przed występem artystki. Wszyscy chcieli być jak najbliżej sceny. Słupszczanie przychodzili całymi rodzinami. Występ artystki był największą imprezą towarzyszącą XIII Światowym Igrzyskom Polonijnym.

- Piosenki Maryli Rodowicz to moja młodość - mówiła Jadwiga Kamela ze Słupska. - Na jej koncercie byłam prawie 20 lat temu. Cieszę się, że teraz przyjechała ona do Słupska. Przyprowadziłam ze sobą całą rodzinę. Wszyscy kochamy Marylę i oczywiście będziemy śpiewali razem z nią.
Maryla Rodowicz znana jest z ekscentrycznych strojów scenicznych. Podczas słupskiego koncertu zdecydowała się na czarno-czerwony strój. Decyzja zapadła niemal w ostatniej chwili. - Przebierałam się trzy razy - powiedziała artystka
"Głosowi" tuż przed wyjściem na scenę.

- Chciałam wyjść w kostiumie w czaszki, ale czaszki miałam podczas ostatniego koncertu w Trójmieście.trwającego ponad godzinę koncertu hitów było bez liku. Kilka pokoleń Polaków wspólnie śpiewało "Niech żyje bal", "Małgośkę", "Remedium", czy "Futbol". Tę piosenkę Maryla Rodowicz zaśpiewała specjalnie dla Polonusów, którzy uczestniczyli w igrzyskach.

- Ale szaleństwo - mówiła po koncercie Jolanta Wardowska. - Tak się naśpiewałam, że prawie straciłam głos. Maryla Rodowicz nadal jest w świetnej formie. To był jeden z najlepszych koncertów, na jakich w życiu byłam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza